Myslę, że depresja potrafi dopaść każdego z nas, szczególnie w okresie jesiennym. To jest taki czas, gdy wszystko zaczyna nas przygnębiać, a my nie dajemy sobie z tym rady. Jestem osobą, która niechętnie rozmawia o swoich uczuciach i przybiera maskę na dzień w szkole by potem w domu pogrązyć się w smutku. Każdy ma mnie za nieswykle radosną osobę, która na codzień udaję... To też zaczyna mnie przerastać. Problemy ma każdy z nas, jedni większe, inni może troszkę mniejsze, lecz my nie mamy prawa porównywać problemów. Wszystko może sprowadzić się do pogorszenia naszego nastroju. Najgorsze jest w tym wszystkim to jak z tego wyjść... jak poradzić sobie z kłopotami.
Czasem lubię posiedzieć w samotności i oddać się rzeczom, które uwielbiam robić.... taki mały czas tylko dla mnie samej, bez ingerencji innych osób. Uwielbiam słuchac przy tym mojej ulubionej muzyki, która w jakimś sptopniu pozwala mi zapomnieć o codziennych problemach. Ze wsystkim raczej radzę sobie sama. Staram się być silna. I choć wysłuchuję problemów moich przyjaciółek, to nigdy im nie zwierzyłam się ze swoich. Wiem, że to głupie, ale do wszystkiego w życiu doszłam sama i żyję w przekonaniu że nikogo nie obchodzą moje problemy. Najlepiej to wszystko zamaskować uśmiechem... Nikt nie wie, że tak naprawdę nie jestem szczęśliwa. Wszystko zaczyna mnie przerastać, ale mimo to chcę być motywacją do walki... chcę pokazać ludziom, że przez życie trzeba iść z podniesioną głową a problemy zostawiać za sobą... tylko czy jest to szczere skoro sama nie mogę ułożyć swojego życia?
Osoby, które śmieją sie najwiecej, są tak naprawdę najbardziej nieszczęsliwe bo oczy które wylały wiele łez, są tymi najpiękniejszymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz