środa, 29 kwietnia 2015
Trochę o moim życiu
Ostatnio dużo przeszłam jeśli chodzi o przyjaźń... dla mnie jest ona postawiona naprawdę wysoko na mojej indywidualnej piramidzie wartości, ale czy powinna tam się znajdować? Wiele osób w moim życiu mnie zawiodło, wielu przyjaciół odwróciło się ode mnie przez osoby trzecie. Te wydarzenia spowodowały u mnie kompletny brak zaufania do kogokolwiek. Nigdy w nikim nie miałam wystarczającego oparcia, nie miałam do kogo się odezwać, gdyż wyraźnie widoczne było to, że te osoby mają gdzieś to co ja mówię, ale słuchają bo tak wypada. Od pewnego czasu zaczęłam zamykać się w sobie i tłumić jakiekolwiek uczucia. Udawałam, że u mnie wszystko dobrze. Taka postawa wydawała mi się najlepszą w tej sytuacji. Nikt nie był sztucznie miły, żeby dowiedzieć się jak u mnie źle bywało tylko po to, by sam poczuł się lepiej..bo ktoś ma gorzej. Jednak jestem tylko człowiekiem. Każdy ma potrzebę wygadania się komuś. Ja też miałam. Od początku gimnazjum zaczęłam pisać pamiętnik. To było dla mnie najlepsze wyjście. Pamiętnik nie słuchał tego co mówię, nie interesowało go to..tak samo jak moich przyjaciół. On był w jednym lepszy... nie wygadał nikomu moich sekretów. Nie musiałam używać tam zdania ''tylko nie mów nikomu''. Temu mogłam zaufać. Teraz próbuję robić to samo tylko tu, na blogu. Lubię poznawać nowych ludzi i myślę, że przez podobne doświadczenia, mogę z kimś się tu odnaleźć. Moich najlepszych przyjaciół poznałam przez internet. Są z drugiego końca Polski, ale kilometry to tyko liczba. To nie przeszkadza nam się widywać. Lubię internetowe znajomości. Jednak wiem, że to nie to samo, bo nie możemy się spotkać w każdej chwili, to musi być wcześniej ustalone. Chciałabym mieć kogoś naprawdę bliskiego.
wtorek, 28 kwietnia 2015
Zaczynam moją małą przygodę z blogowaniem...ale czy to napewno początek?
Mając 14-15 lat postanowiłam założyć bloga. Byłam tym zafascynowana, pochłonęło mnie to niezmiernie, ale... nie miałam konkretnego planu, jak to wszystko ma się prezentować. Teraz w sumie też nie mam... nie lubię planować. Nie lubię żyć według ciągłego harmonogramu. Nie lubię mieć wszystkiego dopiętego na ostatni guzik. Nie lubię schematów. Nie lubię rutyny. Działam totalnie spontanicznie. I taki też będzie ten blog-wszystko będzie spontanicznie.
Moja przygoda z blogowaniem rozpoczęła się przez koleżanki, ale wtedy nie wiedziałam co pisać. Pisałam o sobie, o moim życiu ale nie miałam nic do powiedzenia. To przykre gdy mówisz, lecz nikt cię nie słyszy. To nie było nic ciekawego. Udało mi się nawet zebrać kilku obserwatorów. Z biegiem czasu porzuciłam bloga bo stwierdziłam, że jest to żałosne, że nikogo to nie obchodzi, nie robię nic ciekawego... więc po co miałabym to ciągnąć? Jak widać coś mnie tu trzyma, teraz czuję, że miałabym czym się dzielić z resztą ludzi, a nawet (nieskromnie mówiąc) pomóc im, lub ubarwić trochę ich życie. W tym pierwszym poście chciałabym powiedzieć o sobie trochę więcej.
Jestem 18-letnią (no prawie) dziewczyną, która uczy się w liceum. Z reguły jestem zamknięta w sobie, nie lubię mówić o swoich problemach, bo przywykłam do tego, że ludzi to nie obchodzi. Mam wiele zainteresowań,a jedyne minusy,które nie pozwalają mi na realizacje moich hobby to lenistwo i niecierpliwość... tak, jestem baaaardzo leniwa i to przyczynia się do tego, że zostaję z wieloma niedokończonymi projektami,które mają potencjał, ale nie jestem w stanie ich wszystkich dokończyć...uwielbiam widzieć efekty od razu, nienawidzę bawić się w szczegóły...to mnie gubi.
Moja przygoda z blogowaniem rozpoczęła się przez koleżanki, ale wtedy nie wiedziałam co pisać. Pisałam o sobie, o moim życiu ale nie miałam nic do powiedzenia. To przykre gdy mówisz, lecz nikt cię nie słyszy. To nie było nic ciekawego. Udało mi się nawet zebrać kilku obserwatorów. Z biegiem czasu porzuciłam bloga bo stwierdziłam, że jest to żałosne, że nikogo to nie obchodzi, nie robię nic ciekawego... więc po co miałabym to ciągnąć? Jak widać coś mnie tu trzyma, teraz czuję, że miałabym czym się dzielić z resztą ludzi, a nawet (nieskromnie mówiąc) pomóc im, lub ubarwić trochę ich życie. W tym pierwszym poście chciałabym powiedzieć o sobie trochę więcej.
Jestem 18-letnią (no prawie) dziewczyną, która uczy się w liceum. Z reguły jestem zamknięta w sobie, nie lubię mówić o swoich problemach, bo przywykłam do tego, że ludzi to nie obchodzi. Mam wiele zainteresowań,a jedyne minusy,które nie pozwalają mi na realizacje moich hobby to lenistwo i niecierpliwość... tak, jestem baaaardzo leniwa i to przyczynia się do tego, że zostaję z wieloma niedokończonymi projektami,które mają potencjał, ale nie jestem w stanie ich wszystkich dokończyć...uwielbiam widzieć efekty od razu, nienawidzę bawić się w szczegóły...to mnie gubi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)